Wprawdzie kalendarzowa zima zawita dopiero 22 grudnia, ale już dziś warto pomyśleć o tym, że w każdej chwili może zaskoczyć nas pierwszy śnieg i brnąc w nim po kolana nie będziemy mogli dosiąść naszego roweru.
Dla niektórych cyklistów jazda rowerem zimą nie jest przeszkodą. Można zmienić zwykłe opony na opony z kolcami. W dużych miastach nie jest to potrzebne, bo zazwyczaj jeździmy po asfalcie. Należy pamiętać o błotnikach, kasku i sprawnym oświetleniu, to podstawa bezpieczeństwa gdy zimową porą szybko zapada zmierzch. Przydaje się też odblaskowa opaska, na lewym nadgarstku; sygnalizowany ręką skręt w lewo zostanie na pewno dostrzeżony.
Są też tacy, którzy nie decydują się na korzystanie z roweru w porze jesienno – zimowej. Gdy uznamy, że czas odstawić rower na czas zimy warto go dobrze przygotować, tak by na wiosnę był znów w dobrej formie do jazdy.
- Czyścimy rower z wszelkiego błota i piasku,
- Konserwujemy używając smaru lub oleju, który przylega do metalu,
- W przypadku braków w lakierze na ramach stalowych warto te miejsca ubytku lekko przetrzeć olejem,
- Regulujemy przednią i tylną przerzutkę,
- Regulujemy hamulce.
Problem przechowywania roweru zwłaszcza w czasie zimy, mają chyba wszyscy cykliści. Na szczęście istnieje prosty sposób, aby efektywnie zagospodarować nawet niewielką przestrzeń.
Jak tego dokonać? Najlepiej powiesić rower na ścianie, a dokładnie na specjalnie do tego zaprojektowanym systemie składającym się z panela naściennego wraz z praktycznym uchwytem do zawieszania roweru.
Uchwyt dzięki temu, że działa na wcisk w każdej chwili może być z panela wyjęty i umieszczony w innym miejscu. Takie rozwiązanie staje się również przyjaznym dla kobiet, z racji tego, że nie trzeba użyć młotka ani gwoździ w celu przybicia uchwytu.
Dzięki takiemu zastosowaniu rower można przechowywać nawet w niewielkim pomieszczeniu, chroniąc go przed obiciem i zadrapaniem aż do wiosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz